Poloniae

Ad infinitum nobile ad maiorem Dei gloriam.

Catégorie: Films

Oświadczenie w sprawie głoszonych herezji przez kard. Nycza.

W imię Boga Wszechmogącego pragniemy zapytać wiernych na całym świecie :

Od kiedy Bóg odebrał nam darowaną wolną wolę, własność i prawa ?

« Nikt nie jest właścicielem czyjegokolwiek życia na ziemi, nikt nie jest właścicielem swojego życia – mówił dziś kard. Kazimierz Nycz. – Należymy do Pana i w życiu i w śmierci » – podkreślił w święto Ofiarowania Pańskiego metropolita warszawski podczas Mszy św. w stołecznej katedrze św. Jana Chrzciciela.

http://ekai.pl/diecezje/warszawska/x63264/kard-nycz-nikt-nie-jest-wlascicielem-czyjegokolwiek-zycia/

(KAI), Warszawa, 2013-02-02

Metropolita warszawski, kard. Kazimierz Nycz, podczas mszy rezurekcyjnej w niedzielę rano 31 marca 2013 – „Nikt poza Bogiem nie jest panem ludzkiego życia. Ani rodzice nie są właścicielami i panami życia dzieci, ani człowiek nie jest panem i właścicielem swojego życia. Ono należy do Boga. A człowiekowi jest dane zadanie bycia obrońcą i stróżem całego stworzenia, także od poczęcia do naturalnej śmierci” – powiedział duchowny.

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/w-perspektywie-zmartwychwstania-ciemne-strony-nabieraja-blasku,315528.html

Komu zatem służą głoszone herezje przez księcia Kościoła ? Zapewne dewiantom i ludziom dla których otrzymana od Boga wolna wola, prawo do własności i prawo do rodziny jest zjawiskiem obcym , a wręcz szkodliwym dla ich srebrników otrzymywanych od swych mocodawców lub słabości i uzależnień.

Zatem można śmiało postawić tezę, iż wielu duchownych z Episkopatu w Polsce jest uzależnionych. Wiele elementów uzależnień zostało już ujawnionych jak. np. alkoholizm, hazard, donosicielstwo ale nie one są zabójcze dla Polaków, a jedynie dla nich samych czyli słabeuszy w wierze.

Najgroźniejszym dla Polaków uzależnieniem wielu duchownych z Episkopatu jest judeo-satanizm. Duchowni z tego kręgu struktury kościelnej są tak od nich uzależnieni, iż nawet chowają Krzyże po kieszeniach aby nie drażnić judeo-satanistów.

http://rafzen.wordpress.com/2013/03/20/episkopat-sprzedaje-polske-z-polakami-bez-ich-wiedzy-i-zgody/

Jednak chowanie Krzyży po kieszeniach przez duchownych to nie jest czynność okazjonalna ale stały rytuał satanistyczny, który wszedł z mocą mordów rytualnych oraz m.in. odprawianych corocznych rytuałów pentagramu na terenie Sejmu RP w wspólnocie doktryn z bezkarnymi mordercami dwóch Prezydentów RP do obyczajów savoir-vivre dewiantów.

http://rafzen.wordpress.com/2011/12/23/satanisci-w-sejmie/

To tego menu należy zaliczyć transformację Krzyża w mebel kościelny jak to miało miejsce w Kościele Św. Anny a szczegółowo opisanego tutaj: http://bogurodzica.wordpress.com/2013/02/01/krzyz-z-krakowskiego-przedmiescia-w-warszawie-pierwszym-pomnikiem-ofiar-zamachu/

Nazywanie fałszywie wiernych „stróżami” zamiast „ dziedzicami” lub „dzidzicami Chrystusa” jest dla nas Polaków obraźliwe i poniżające. Rozróżniamy znaczenie tych słów i określeń.

Słowo „strażnik” to dla nas Polaków znaczy: dozorca, stróż, wartownik, cerber, kapo, nadzorca natomiast nie jest to określenie tożsame ze słowem „dziedzic”, które dla nas Polaków Narodu Wybranego znaczyło zawsze: pan, ziemianin, dziedziczący, spadkobierca, osoba dziedzicząca, posiadacz, właściciel.

Współcześnie słowo strażnik kojarzy raczej się z osobnikiem o małym współczynniku inteligencji pracującego w ochronie lub innych tego typu pracach … wyróżniający się małą elokwencja i nieciekawą osobowością … pracujący wiele godzin, przeważnie nocami, który barłoży wisząc na stołku i śpi na tzw. oriencie aby nikt nie widział. Ogólnie to nic nie robi tylko tak jest aby był.

A może kard. Nyczowi chodziło o konkretne słowo „cerber” lub o takich strażników wiedzy: http://astrologia1.w.interia.pl/huna/

Głoszone herezje Kardynała Kazimierza Nycza Metropolitę Warszawskiego polegające na fałszywym nazewnictwie i nakłanianiu wiernych bycia „stróżami” zamiast „dziedzicami” lub „dziedzicami Chrystusa” są zatem diametralnie sprzeczne z głoszoną doktryną Papieską oraz Kościoła.

Oto dowód na powyższe oskarżenie:

Pozdrawiam w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego was wszystkich, młodych, którzy zgromadziliście się tutaj z różnych krajów Europy i innych kontynentów. Przybywacie na Jasną Górę z tą świadomością, że « otrzymaliście ducha przybrania za synów » (Rz 8,15). Dzięki temu « jesteście dziedzicami Boga », a zarazem « współdziedzicami Chrystusa » (Rz 8,17). Razem z Nim możecie wołać: « Abba, Ojcze! » (Rz 8,15). Sam bowiem « Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi » (Rz 8,16). Tę prawdę waszego powołania w Chrystusie rozważaliśmy przy wczorajszym wieczornym spotkaniu, skupiając się wokół trzech znaków: krzyża, Biblii oraz maryjnej ikony. „

Homilia wygłoszona w czasie mszy św. na Jasnej Górze, Jan Paweł II, Częstochowa, 15 czerwca 1991 r

http://papiez.wiara.pl/doc/379840.Homilia-wygloszona-w-czasie-mszy-sw-na-Jasnej-Gorze

Milczenie jest przyzwoleniem, a My Polacy milczeć nie będziemy i żądamy zwrotu Krzyża do przestrzeni publicznej na Krakowskie Przedmieście w Warszawie, ponieważ żaden judeo-satanista rozkazywać w Polsce Polakom nie będzie, gdzie mogą postawić Krzyż.

Natomiast głoszenie herezji jest sprawą Kościoła i oczekujemy aby Kościół uporał się z księciem Kościoła, który ludzi pomawia niezgodnie z doktryną wiary nazywając nas ludzi wierzących „stróżami” zamiast „dziedzicami Boga” lub „współdziedzicami Chrystusa” nakłaniając ludzi do wyzbycia się wolnej woli, własności i prawa do rodziny, a podarowanych nam przez Boga.

Rafał Gawroński

Stowarzyszenie Ziemiańskie w Polsce

Warszawa, 04 kwiecień 2013

Stanowisko Stowarzyszenia Ziemiańskiego w sprawie Krzyża z Krakowskiego Przedmieścia w Warszawie.

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”

Jego Świątobliwosć Papież Benedykt XVI
p/a Segrataria di Stato
Palazzo Apostolico Vaticano
00120 Città del Vaticano

za pośrednictwem

Nuncjusza Apostolskiego w Polsce, Księdza Arcybiskupa Celestino Migliore,

Prymasa Polski Księdza Arcybiskupa Józefa Kowalczyka,

Na okoliczność śmierci dwóch Prezydentów Rzeczypospolitej oraz 94 osób towarzyszących, najwyższych rangą wojskowych, duchowieństwa, urzędników, funkcjonariuszy i przedstawicieli wielu organizacji społecznych.

Jego Ekscelencja ks. kardynał Kazimierz Nycz

Konferencja Episkopatu Polski

Rektorat Kościoła Akademickiego w Warszawie.

PT. JM Rektorzy Wyższych uczelni biorący udział w Uroczystości ustanowienia Pomnika Ofiarom Katastrofy Smoleńskiej 25-11-2012

Panowie Komendanci Wyższych Szkół Wojskowych –Wojska Polskiego

Samorządy Studenckie biorące udział w uroczystości 25 listopada 2012 roku

WP. Barbara Butler – Błasińska opiekunka śladów Polskiej historii w Kaplicy Loretańskiej Kościoła Św. Anny w Warszawie

Stowarzyszenie Kombatantów – Duszpasterstwo Weteranów Kawalerii i Artylerii Konnej

Polska Agencja Prasowa i Agencje Informacyjne przekazujące o uroczystości w dniu 25 listopada 2012 roku w Kościele Św. Anny w Warszawie związanych z pomnikiem ofiarom zamachu w tym media elektronicznego przekazu.

P. Łukasz Krupski – autor pomnika do Kaplicy Loretańskiej Kościoła Św. Anny w Warszawie

P. Dr. Hab. nauk medycznych Krystyna Renkawek – fundatorka pomnika

Rodziny, środowiska dotknięte tragediami Narodowymi Katynia i Smoleńska

WP. Mieczysław W. – donator drewnianego Krzyża na Krakowskie Przedmieście w Warszawie

Osoby personalnie występujące w niniejszym dokumencie

Portale internetowe zainteresowane sprawą Krzyża i pomnika dla ofiar tragedii Narodowej 10 kwietnia 2010 roku

Obrońcy Krzyża w Polsce

W demokratycznym wymiarze – ludzie dobrej woli zaangażowani duchowo i emocjonalnie w sprawy godności Narodowej oraz w pamięć Narodową o dziejach Polski i Polaków w tym Katynia i Smoleńska oraz Krzyża z Krakowskiego Przedmieścia w Warszawie.

Na okoliczność ustanowienia pomnika „Ofiarom Katastrofy Smoleńskiej” , w kościele pw. św. Anny – Warszawa, dnia 25 listopada 2012 roku –godz . 19 – Społecznie przewodniczył uroczystości JM Akademii Medycznej w Warszawie Pan profesor Marek Krawczak wraz z licznie zgromadzonymi najwyższej rangi naukowej przedstawicielami warszawskich wyższych uczelni i akademii wojskowej; celebrował JE ks. Kardynał Kazimierz Nycz.

 

Zanim odniesiemy się do materialnej prawdy o sprawach Katynia i Smoleńska, mając przed sobą powagę i szacunek wobec faktów historii, zostaną przywołane okoliczności tworzące prawdę o tablicach memoratywnych , które zostały ustanowione na frontowej ścianie, a później między innymi zastawione pomnikiem w Kaplicy Loretańskiej -kościoła pw. św. Anny w Warszawie i to właśnie dzieje się za sprawą pomnika dla „Ofiar Smoleńska – 2010”. Mowa o Kąciku Katyńskim i o tablicach – pierwszej z góry – poświęconej ofiarom tragedii Narodowej z dnia 10 kwietnia 2010r., która ma w tym miejscu swój byt – od dnia 25 listopada 2012, tj. kiedy Kardynał Kazimierz Nycz w obecności świata nauki, odsłonił i poświęcił „Pomnik Ofiarom Katastrofy Smoleńskiej”. Mowa też o drugiej tablicy umieszczonej poniżej, zapisanej treścią pamięci poświęconej w całości hekatombie Narodu Polskiego, dokonanej na oczach całego świata, w obozach jenieckich, przez NKWD – podczas II wojny światowej. Jej wymowa i treść otoczona była zawsze powagą i autorytetem Kościoła Katolickiego w Polsce !!! Przez dziesiątki lat, wartości te stanowiły swoisty uniwersytet wiedzy patriotycznej połączonej razem z segmentem Polskich postaw obywatelskich wobec zbrodni na wschodnich terenach Rzeczypospolitej. Literalna forma czyniła zadośćuczynienie wraz z elementarnym służebnym obowiązkiem nauki Narodowej Pamięci o historycznej tragedii Polaków i Państwa Polskiego, o losach Narodu stojącego niezmiennie na gruncie zasad Wiary, Wolności, Suwerenności oraz Godności Narodowej i postaw Obywatelskich.

W historycznym wymiarze, przez kolejne lata z treści zapisanych na tablicy tzw. katyńskiej , czerpały wiedzę kolejne pokolenia i to w czasie kiedy tożsamościowa prawda o Katyniu była politycznie i prawnie zakazana. Kaplica Loretańska stanowiła w Warszawie na Krakowskim Przedmieściu strzępek Polskiej historii zwartej godnie w całość z Majestatem Kościoła w Polsce i stanowiła przy tym nieformalne Muzeum Historii Polski, bo tutaj także zawierają się inne wątki dziejowe, były one podnoszone do miana historycznych śladów dla Polskiej tożsamości, jako świadectwa wielkości i godności całego Narodu Polskiego.

Od wieków – My, Polacy prezentujemy wciąż niepoprawialne grzechy pierworodne polegające na miłowaniu wartości takich jak: BOG – HONOR – OJCZYZNA . Należy przy tym dodać, że wielkie zasługi przy tym należne są dla kościoła pw. św. Anny w Warszawie i całej Ojczyzny. Z tych względów mieli proboszczowie świątyni księża: śp. USZYŃSKI, później śp. MALACKI, którzy bez względu na represyjny system władzy oraz zasady ustrojowej negacji traktowali z należnym szacunkiem pamięć o dziejach Polaków. Jednak w miarę upływu czasu kolejni następcy wielkich Polaków pozostawiali Imponderabilia żywiołowi czasu, a sprawy dotychczas traktowane poważnie stawały się względne i systematycznie ulegały deprecjacji.

Z tych to względów kościół akademicki pw. Św. Anny a Warszawie w coraz mniejszym stopniu pobrzmiewa kontynuacją powszechnego szacunku dla Narodowej pamięci. Wymówiono byt wielce zasłużonemu dla tożsamości i Polskości – Komitetowi Katyńskiemu, który działał w tzw. Wieży przy kościele pw. Św. Anny. Społeczeństwo jeszcze pamięta historie o tzw. Krzyżach Kwietnych pozostawianych jako votywa Narodowego oporu wokół kościoła, w czasie wojny wypowiedzianej Polakom w 1981 roku określanej Stanem Wojennym. Jest jeszcze wielu takich, którzy pamiętają skutki represji za to, że chcieli być uczciwymi i umieli przy tym być godnymi Polakami na równi ze swoim Kościołem ! Przy okazji zlikwidowano przestrzeń zwaną cmentarzem wokół kościoła na rzecz bazaru ulicznego.

Dziś potajemnie wprowadzone znamiona globalizmu, oddalają one wiekowe Sakrum od Narodowego interesu Polskiej Sprawy ! W przypadku kościoła akademickiego, nie pomogły krasomówcze kazania ks. Pawlukiewicza i wystawnie dawane śluby. Kondycja Narodowa materii Ducha schodzi w samej rzeczy na dalszy plan, już jako mało ważna misja dziejowa względem Narodu. Dramat ten uwypuklił się kiedy władanie nad Kościołem Akademickim przejęli Moderniści i Supermoderniści – ulegający wpływom mody, koniunktury i globalizmu. Dziś wiekowe Sakrum Kościoła poczęło w równym stopniu mieszać się jako cel dalekosiężny z wyrafinowanym, z intencyjnym – Profanum ! Są już przy tym oczekiwane skutki, które obrazują przykładnie i dobitnie bardzo niekorzystny stan rzeczy.

25 listopada 2012 roku w atmosferze środowiskowej wyniosłości, poprzedzającej odsłonięcia pomnika zebrano tzw. Ciało Pedagogiczne warszawskich uczelni, Młodzież Akademicką wraz z protokolarną Galą Sztandarową. Materii tej towarzyszyła także Asysta Sztandarowa uczelni wojskowych. Poubierane piknikowo panienki, w równym stopniu mogłyby strojnie asystować przy innych zbiorowych spotkaniach i uroczystościach. Fakty i skutki tego stanu rzeczy można było dostrzec – niebawem. Zaszczytna, uroczysta i honorowa postawa przerastała możliwości sporej części zebranych, którzy po upływie dwóch kwadransów nie sprostali obowiązkowi warty przy Sztandarach; potrzebowali podmiany osobowej przy pocztach sztandarowych swoich uczelni.

W tak przedstawiającej się dość pospolitej rzeczywistości, jawią się nam Na Nowo Wzorce: Bohaterowie Ojczyzny – Młodzież Akademicka II Rzeczypospolitej skupiona między innymi w Legii Akademickiej, która przyjęła na siebie znaczący ciężar odpowiedzialności za byt Ojczyzny podczas bezwzględnej walki z Bolszewikami w 1920 roku. Czyżby w tym miejscu i tym czasie,Ta ofiara Życia i Krwi złożona przez ofiarną Młodzież Polską Lat II Rzeczypospolitej była stopniowo, metodycznie i bezceremonialnie rugowana z modelu i kształtu oraz archetypu bytowania Elit Polskich, a co przy tym tragiczne także przy okazji nurtów politycznych z Narodowych Świąt i uniesień – jak powyższe, a co jest i gorsze także z faktów połączonych z pamięcią o Tragedii Narodowej z dnia 10 kwietnia 2010 roku. Każde myślenie o sprawach Ojczyzny domaga się pietyzmu nie bylejakości, którą napiętnowano już publicznie dnia 25 listopada 2012 roku, po zakończeniu niedzielnej parady smoleńskiej w Kaplicy Loretańskiej kościoła pw. Św Anny w Warszawie.

/ vide YOUTUBE www. zenonnowak. pl, z tytułem: „GDZIE JEST KRZYŻ SMOLEŃSKI ?”/

Przy tym ,lekcją były nam zasadnicze postawy wyrażane przez Kombatantów Polskich –Ułanów Jazdy Polskiej, którzy z racji doświadczeń wojskowych ks. proboszcza Uszyńskiego -Kaplicę Loretańską kościoła pw. Św. Anny umiłowali sobie miejsce to, jako Depozyt Prawdy o Świętym Narodowym Dziedzictwie Służby Bogu, Bliźniemu i Ojczyźnie. Ustanowione w tych czasach, stosowne tablice, rekwizyty historii i służby zaświadczały w tym kościele, o postawach, o potrzebie poświęcania się wartościom na rzecz Ojczyzny we wszystkich okresach Jej bytowania!

Pamiętamy też o walce jaką podjął dla zachowania tożsamości tego miejsca i tablic pamięci, w ramach Duszpasterstwa Kawalerii i Artylerii Konnej, oficer 25 Pułku Ułanów Wielkopolskich, Kawaler Krzyża Virtuti Militari – ostatni Oficer Służby Stałej tych formacji – Pan płk.inź. Jan Błasiński, wspomagany przy tym ofiarnie przez środowiska i córkę, zacną Patriotkę Polską, Panią Barbarę Butler –Błasińską. Dzięki wsparciu prasy i poparciu szerokiej warstwy społeczeństwa, skazane na zagładę miejsce pamięci o Polskiej Kawalerii i Artylerii Konnej zostało zachowane, a działo to się wszystko w niepożądanym społecznie celu, czyli czasie tworzenia doraźnego miejsca dla Deportowanego Symbolu Krzyża z Krakowskiego Przedmieścia w Warszawie.

/vide materiały prasowe „RZECZYPOSPOLITEJ pt. „Kawalerzyści bronią tablic z cyklu Społeczeństwo i Monika Górecka-Curyłło, oraz ikonografia środowiskowa zgromadzona w archiwach kombatanckich Duszpasterstwa Weteranów Kawalerii I Artylerii Konnej – tel: 22 -625 91`28- czynny w godzinach przedpołudniowych 10-12 i po południu 19 -21 /

Dzięki takim pokoleniom bliskim Panu Janowi Błasińskiemu – nam współczesnym, pomagała już wytworzona tym samym racja tożsamościowa, między innymi o tym, że Kościół w Polsce był zawsze z Narodem Polaków – Słowian czymś więcej niż Znamieniem Wiary, był, jest i będzie nadal Skarbnicą Polskości, również Domem Pańskim, a i przy tym równocześnie, ten Dom Polski, będzie Nam nadal duchową, historyczną i mentalną ostoją, jako depozyt Narodowej Prawdy o służbie kolejnych pokoleń Polaków.

Na frontonie Kaplicy Loretańskiej onegdaj był umieszczony wiodący transparent: Kościół Naszym Domem, co dla nas oznaczało jednocześnie, że Nasz Dom jest także Wiekowym Kościołem ! Miedzy innym, na tym polega ta wielka i niezniszczalna dydaktyczna funkcja trwania przy imponderabiliach, także tych z Kaplicy Loretańskiej, o czym dosadnie pisze przywoływany jako świadek naszej historii, bohater początków II Rzeczypospolitej, Ułan, Pan Jan Błasiński. Polska jest dumna ze swojej historii i bytu Narodowego.

Nie leży za tym, w Polskim obyczaju zrywać lub zasłaniać Tablic Pamięci po Zasłużonych Wiernych Synach Ojczyzny i nie jest to przy tym także metoda godna i potrzebna do kontynuacji dalszych dziejów Rzeczypospolitej wraz z dalszą Wiekową Misją Kościoła w Narodzie Polaków ! Zapewne taki cykl dewastowania Ethosu Pamięci nie jest tu skutkiem braku wiedzy lub zwykłej przypadkowości ! Jest w tym dziś jaki głębszy i bolesny cel, którego nam zwykłym obywatelom trudno odczytać gdyż jest to stan potajemnie proponowany jako cel Globalizmu – Jako Znaki Czasów. Podobne postępowania wpisywały się czynami w barbarzyńską metodykę rewolucyjnej walki, kiedy jedne symbole, przy użyciu nagiej siły i krwawej przemocy, zastępowano następnymi. Znane są nam przecież faktyczne, a także filmowe sceny kiedy okupanci zrzucali z pogardą na ziemię – Symbol Orła Białego – Symbol Rzeczypospolitej. Nie do przyjęcia jest więc podobna metodyka: by szukając miejsca dla Krzyża z Krakowskiego Przedmieścia przy tej okazji niszczyć i deprecjonować trwale zapisane prawdy o dziejach Narodu Polskiego lat II Rzeczypospolitej. W tym również materialnej historii o Dziejach Artylerii Konnej eksponowanej w Kościele Św. Anny. Z tym nie należy zaciemniać pamięci o zbrodni ustrojowej 1940 roku wraz z jej znamionami Katyńskich dołów śmierci. Co ważne właśnie tutaj w tym Kościele, tu gdzie ze służebnym celem utwierdzone są na ścianie Kaplicy Loretańskiej chwalebne votywa Polskiej historii. To są fakty wymowne ponieważ dotykają memoratywnych tablic z historią, której zawsze otaczał szacunek Narodu i część świętej wymowy ze strony Kościoła w Polsce zespolonego czynem wiekowego bytu na przestrzeni dziejów z Narodem Polaków Słowian. Właśnie ten czynnik wspólnoty Kościoła i Narodu, broniący symbolu Krzyża i jego prawa do przestrzeni publicznej nie tylko na Krakowskim Przedmieściu podnosili jako zasadniczy czynnik współegzystencji, Obrońcy Krzyża.

Dlatego jeden z zespołu / JAZKROJ-a/ -JO, w stosownym czasie, gdy proces obrony Krzyża wstępował w fazę ostrej konfrontacji z ważnymi siłami, specjalną techniką – w lipcu 2010 roku Udekorował Krzyż Biało-Czerwoną Szarfą na Krakowskim Przedmieściu jak Stułą Narodowych Racji. To był dodatkowy Symbol dla Krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Pomimo działań prewencyjnych ze strony BOR oraz innych działań wspomagających te procesy represji trwał opór obywatelski. Słowa dezaprobaty dla czynu natomiast wypowiedziano w Lublinie – śp. ks. bp. Życiński upominając przy tym, mówił: „ nie będziemy malowali krzyży na biało-czerwono „!

W ostateczności Szarfa z barwami Narodowymi pozostała na Krzyżu do 16 września 2010 roku, kiedy to Symbol Krzyża obdarto z misterium i ukryto Go przed Narodem w Kaplicy Prezydenta. Biało-Czerwona Szarfa na Krzyżu trwała na symbolice ze znamionami przewodnictwa Duchowego dla Narodu na Krakowskim Przedmieściu, aż do daty siłowej barbarzyńskiej pacyfikacji 16 września 2010 roku, czyli blisko historycznej daty bombardowania stolicy 17 IX 1939 roku oraz 17 IX 1939 roku, czyli aneksji przez Armię Czerwoną wschodnich rubieży Rzeczypospolitej przyznanych Polsce na mocy Traktatu Wersalskiego. Na Krakowskim była to pewna wymowa symboliki: działano aby Symbol już nie powrócił i to wraz z tabliczką na której zapisano szczerze intencje harcerzy. W ostateczności to dzięki temu zabiegowi, tzw. Szarfy świat obiegają do dziś wizerunki Krzyża z Krakowskiego Przedmieścia, dumnie przyodzianego w symbolikę narodową, Biało-Czerwonej Jakości ! Konstatacją tamtych dni był także wizerunek Chrystusa przyodzianego w żałobne barwy Narodowe na Krakowskim Przedmieściu, a pod tym napis: SURSUM CORDA. Dumny Wspaniały Naród Polski kierując się intuicją, poszukując dobra musiał podejmować różnego rodzaju potyczki, by zgodnie ze swoim sumieniem, stawać na wysokości zadań Narodowych po Tragedii 10 kwietnia 2010 roku wraz ze swoim przewodnim hasłem na dni służby społecznej: ..” BROŃCIE KRZYŻA OD GIEWONTU DO BAŁTYKU „ Zakopane; Papież Jan Paweł II.

I działo to się pomimo gorszących scen ze strony znaczących sił jak i elit społecznych ! Niedawno ukazała się kolejna wydana drukiem publikacja pod tytułem …” BROŃCIE KRZYŻA „ Wydawnictwa AA Kraków SC ul. Swoboda 4. 30 -332 Kraków ISBN 9783-6297-40-1. Na str. 93 prezentowany jest symbol Krzyża z Krakowskiego Przedmieścia, odzianego na biało-czerwono. Na stronie ostatniej wydawnictwo odwołuje się do porządku historii i do genezy zdarzeń, które mają, ”swój początek w niemilknącym wołaniu dla zadań, dla Polaków naszego wieku, które postawił patrząc 6 czerwca 1997 r. właśnie na Krzyż na Giewoncie bł. Jan Paweł II.

Dalej napisano: …” Jak mówił Jan Paweł II ten Krzyż z Giewontu ogarnia całą ziemię od Tatr po Bałtyk”, a dalej padają słowa:… „ Album prezentuje Krzyże wpisane nie tylko w przestrzeń Tatr, a także niektóre Krzyże znaczące dla historii Polski, historii dziejącej się na naszych oczach to jest Krzyż z sali obrad Sejmu RP, Pomnik Trzech Krzyży z Gdańska, Krzyż z pl. Zwycięstwa w Warszawie z 1979 r. oraz Krzyż z Krakowskiego Przedmieścia z 2010 r.”

Powyższe sekwencje z perspektywy 2010 – 2012 ukazują nam polityczny – schizofreniczny obraz kraju i społeczeństwa, gdzie można z jednakową siłą wymowy i rangą znaczenia podnosić Krzyż do miana wiodących motywów Narodowych i jednocześnie przy użyciu narzędzi sekować tworzący się proces polityczną represją.

Można pięknie, wzniośle i wspaniale przywoływać słowa Papieża Polaka i jednocześnie podżegać do represji za Adoracje Krzyża, wspartymi barbarzyńskimi metodami niszczenia śladów tej tożsamości.

Można poniewierać ludźmi za wiarę i zbierać tym samym gratyfikacje od czynników oficjalnych.

Można pozbawiać wolności i godności za wierność Krzyżowi i następnie wyśpiewywać kolędy w miejscach poniewierki Ludu Bożego na Krakowskim Przedmieściu.

Można z dużą siłą nacisku Patriotyzm Polski lokować prewencyjnie w Klinikach Psychiatrycznych.

Można klękać przed Krzyżem, by następnie dla pragmatyzmu dziejów, wyrokiem III Władzy , Sądów RP, PUBLICZNY KRZYŻ z Krakowskiego Przedmieścia lokować prawnie w przedziale znamion art. 145 kw. jako ŚMIEĆ z definicją prawa, za sygnaturą Sądu Warszawy Śródmieścia – XI W 9180/ 11, albo też za następną sygnatura akt XI 9180 / dnia 12 lipca 2012 roku. /casus Cz. R /

Umiłowany przez Naród ks. bp Antoni Pacyfik Dydycz, w swoim wystąpieniu z dnia 8 VIII 2012 roku spogląda na postępowanie sądowe w następujący sposób, pisze z mocą swojego Urzędu Biskupiego komentarz do stanowiska przyjętego przez władzę sądowniczą: …” Rzeczywiście, jest to wyrok hańbiący wymiar sprawiedliwości w naszej Ojczyźnie. Za Krzyż zsyłano na Sybir, pozbawiano majątku, wydawano różne inne wyroki wyjątkowo uciążliwe. Ale ten wyrok hańbi nasz wymiar sprawiedliwości. Bolesna to sprawa, obok niej obojętnie przejść nie można. Mam nadzieję, że nasze społeczeństwo nie pozostanie obojętne. Trzeba przypominać znaczenie obecności Krzyża. Trzeba nam przypominać wagę modlitwy za zmarłych. Z całego serca życzę Panu, obwinionemu Bożego Błogosławieństwa, zwłaszcza w walce o słuszną sprawę.”

Tu na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie pomimo szturmu i naporów wciąż Patrioci Polacy walczą o słuszną sprawę myśląc OJCZYZNA, wypowiadają swoje racje, słowa Papieża Polaka Jana Pawła II … BROŃCIE KRZYŻA OD GIEWONTU DO BAŁTYKU ! Odwołując się przy tym do znamion historii powtarzają poetyckie strofy Adama Mickiewicza; …” TYLKO POD KRZYŻEM, TYLKO POD TYM ZNAKIEM POLSKA JEST POLSKĄ, A POLAK POLAKIEM”.

Szczególne znaczenie dla sprawy Krzyża miały kolejne wystąpienia i protesty przed Parlamentem Polskim w dniu rozpoczęcia nowej VIII kadencji Sejmu, podjęte w obronie zagrożonego Krzyża na sali obrad. Pamiętano przy tym o historii i filozoficznych racjach istniejącymi pomiędzy wzajemnymi Dobrami Narodowych Pojęć: BOGA – HONORU – OJCZYZNY. W 1920 roku pod Warszawą legł w gruzach totalny plan bolszewickiego prymatu nad Europą i Światem. W dwadzieścia lat później bolszewicki okupant wdrażał dalej swój zbrodniczy, odwetowy plan zagłady Polaków, także za przyczyną przemyślanej Zbrodni Katyńskiej.

Ta zbrodnia jest mentalnie i duchowo podporządkowana Polskiemu myśleniu w ten sposób, że symboliczne słowo KATYŃ stanowiło i stanowi w Polskim przeświadczeniu o dalekosiężnym planie odwetu jaki podjęto wobec Narodu Polskiego, za klęskę w 1920 roku. Przy tym jeszcze dodatkowo w 70-tą Rocznicę Zbrodni Katynia w niewyjaśnionych jasno i do końca okolicznościach ginie 96 Polaków w dniu 10 kwietnia 2010 roku. Nie byli pijakami, oni spełniali obowiązki z intencją oddania należnej czci i chwały Bohaterom Narodowej Walki o byt Państwa i Narodu Polskiego także w obozach jenieckich na terenie ZSRR okresu II wojny światowej.

Ale też tego samego roku w maju 2010 roku został zniszczony Drewniany Krzyż będący przecież POMNIKIEM PAMIĘCI DLA 96 OFIAR tej TRAGEDII NARODOWEJ. Później dnia 3 sierpnia 2010 roku podejmuje się Barbarzyńską próbę hańbienia Krzyża i to wyższych celów politycznych.

W naszej kulturze nie używa się symbolu Krzyża, po to by przy pomocy intryg, niesnasek i waśni, a także przy pomocy uprzednio chytrze przygotowanych prowokacji osiągać zamierzone cele. Mowa tu o „ATRAPIE POMNIKA CZYLI O PONOWNYM DREWNIANYM KRZYŻU, który po 27 maja 2010 roku został przywrócony przed Pałac Prezydencki. To już było działanie Urzędu na terenie administracyjnym podległym Pałacowi Prezydenckiemu !

W ten układ stanów faktycznych wplątywano, systematycznie czynniki społeczne z postaciami posiadającymi swoje znaczenie dla materii społecznej i tożsamościowej. Taka konstrukcja Krakowskiego Przedmieścia pozwalała z dużą swobodę manipulacji Rzeczywistością Krakowskiego Przedmieścia 2010 roku i to bez zbytniej odpowiedzialności za całokształt zdarzeń, zaistniałych już po 27 maja 2010 roku.

TYM SAMYM ZAMYKA I TAK KOŃCZY SIĘ PO 27 MAJA 2010 ROKU PIERWSZY NATURALNY ETAP BYTU DRERWNIANEGO KRZYŻA NA KRAKOWSKIM PRZEDMIEŚCIU W WARSZAWIE, SPRAWUJĄCEGO UMOWNIE DLA SPOŁECZEŃSTWA MIANO POMNIKA NARODOWEGO WYSTAWIONEGO OFIAROM TRAGEDII NARODOWEJ 10 KWIETNIA 2010 PRZEZ NARÓD !

Rafał Gawroński

Prezes Stowarzyszenia Ziemiańskiego w Polsce.

Narodowa Fundacja Ziemiańska "Poloniae".

Narodowa Fundacja Ziemiańska « Poloniae ».

Chazarscy mordercy Polaków.

Oświadczenie z okazji Święta Najświętszej Maryi Panny.

Oświadczenie NMP 15 sierpnia 2011   (wersja do pobrania pdf)

Drodzy Rodacy.

Naukowcy potwierdzili naszą historię, prawdziwych Polaków znad pięknej rzeki Wisły do tego stopnia, że zostali ośmieszeni zarówno masoni jak i żydzi. Ich kalendarzyki czasu to przykład oszustwa wobec świata i naiwnych, którzy nabiorą się na ich założenia polityki apartheidu. Zapytałem się znajomych: ile lat liczy historia Polski i Polaków ? Po pewnych chwilach zawahania większość odpowiadała, że nasza historia to ok. 1000 lat. Więc jest to totalna lub totalitarna bzdura. Polacy i Polska posiada przeszło 10 700 lat egzystencji w rejonie rzeki Wisły. Tak kochani Rodacy Polacy, nauka to oficjalnie potwierdziła, a media reżimowe w Polsce milczą lub świadomie dezinformują. Wymknęły się badania naukowców w świat i teraz interpretacja historii jest całkowicie inna od tych oszustów i zwolenników apartheidu. To taka miła niespodzianka dla nas wszystkich Polaków. Jest ona opisana www.rafzen.wordpress.com tytuł: „From Polish to India”

Świat masonów i żydów milczy, ponieważ badania pokazały, że jest Naród od ich ciemnogrodu i kalendarzyków o wiele tysięcy lat starszy. Tym Narodem jest Naród Polski. My Polacy milczeć nie zamierzamy i głoszonej przez masonów i żydów doktrynie apartheidu w Polsce stawiamy opór bezpośredni.

Wyraziliśmy swą wolę w prośbie do Polaków www.poloniae.wordpress.com https://poloniae.wordpress.com/2011/07/22/prosba-o-stawienie-oporu-wladzy/

Otóż najnowsze odkrycie przez genetyków polskiej haplogrupy R1a1a7 męskiego chromosomu Y- DNA, potwierdziło tylko głoszone od pokoleń z ojca na syna, prawdę o naszym wspólnym pochodzeniem z resztą Słowian. Okazało się bowiem, że Polacy zamieszkują swoją ziemię od zawsze, od przeszło 10 tys. lat.

Dotąd wmawiano debilne teorie, że wszyscy Słowianie pochodzą od Indoeuropejczyków (haplogrupa R1a1) i przybyli do Europy ze Wschodu, a na ziemie polskie dotarli z ziem środkowej Ukrainy w V wieku naszej ery. Niemcy uważali ziemie między Odrą a Dniestrem za odwiecznie germańskie, a Polaków uznawali lub uznają w dalszym ciągu za podludzi niższej rasy. Wielu germańców pozostało z tą doktryną po dzień dzisiejszy i zapewne zabiorą ją do grobów dzięki masonom i żydom. Co głupiemu po rozumie, jeżeli za niego myśli ktoś inny! Dawniej myślano, że Germanie to typowo skandynawska nacja, która nie posiada znacznych dodatków innych narodowości. Okazuje się jednak, że Germanie powstali po zmieszaniu się autochtonów skandynawskich (I1a) z Indoeuropejczykami ( r1a1) i Celtami ( r1b) w proporcji 40%-20%-40%. W Norwegii jest prawie po równo 28% R1a1 i R1b i 40% I1a.
Z tego wniosek, że nie było żadnych większych ilości germańskich plemion na ziemiach polskich ! Z tego wynika, że od Łużyc po Wileńszczyznę, Grodzieńszczyznę i Zbrucz, Polacy i Polska to jedna wielka rodzina. Taka jest naukowa rzeczywistość oraz przesłanie i tradycja Korony Polskiej. Według kalendarzyka żydowskiego, który jest według tradycji liczony tak samo, nieprzerwanie przez wieki, od stworzenia świata, mamy 5772 rok. Nie tylko Żydzi liczą lata w ten sposób, ale także ich ziomale w doktrynie apartheidu masoni także ustalili sobie swe kalendarze dla swych oszołomów. Niektóre obediencje przyuczonych do zawodu murarzy świątyni Salomona oraz rożnych loży nawiedzonych skrywanych za parawanem niewiedzy wynika, że mamy np. 6011 AL (Anno Lucis – Rok Światła), 2541 AI (Anno Inventionis), 892 AO (Anno Ordinis). Oczywiście rok zaczyna lub kończy we wrześniu.

« Wiemy też, że Syn Boży przyszedł i dał nam ROZUM, abyśmy poznali
tego, który jest prawdziwy. » J 5, 20

„Sprzymierzeńcami masoneryi są zwolennicy radykalizmu, demagogii i rewolucyi, a przeciwnicy zasad chrześcijańskich w życiu politycznem i społecznem. Historya świadczy, że prawie we wszystkich ruchach rewolucyjnych brali udział masoni i że wzajem te ruchy wzmacniały zawsze ich siłę. Sprzymierzeńcami masonów są socyaliści, bo jedni i drudzy mają wiele punktów stycznych, jak nienawiść do religii katolickiej, dążność do « odchrześcijanienia » społeczeństwa i hasła rewolucyi francuskiej: wolność, równość i braterstwo. Sprzymierzeńcami i kierownikami masoneryi są wreszcie żydzi. Sojusz ten jest rzeczą pewną, a nie brak nawet pisarzy i to poważnych, którzy twierdzą, że masonerya zawdzięcza żydom swój początek. Cóż za tem zdaniem przemawia ? Oto przedewszystkiem ta okoliczność, że żydzi nienawidzą z zasady i bez chęci pojednania się religii Chrystusowej, która ich opór przeciw Zbawicielowi świata potępia, jako też
społeczeństwa chrześcijańskiego, od którego doznawali nieraz poniżenia i prześladowania, w zamian za krzywdy, jakie temu społeczeństwu przez lichwę, wyzysk i demoralizacyę zadawali i zadają. Konsekwentnie żydzi dążą do tego, by podkopać byt religii Chrystusowej, której Kościół katolicki jest strażnicą i ogniskiem, a społeczeństwo chrześcijańskie poniżyć i osłabić, używając do tego wszelakich środków, ponieważ zaś masonerya zwraca, jak widzieliśmy, nienawiść swoją przeciw Kościołowi i stara się zedrzeć ze społeczeństwa cechę chrześcijańską, przeto łatwo wysnuć stąd wniosek, że żydzi utworzyli masoneryę, jako jeden z pierwszorzędnych hufców w walce z chrystyanizmem.
Powtóre, żydzi dążą wytrwale do panowania nad światem, do czego jako środek mają służyć nie tylko kapitały, giełdy, dzienniki itp. ale także walki, rewolucye i rozprzężenia pośród narodów chrześcijańskich, ponieważ jednak sama roztropność im radzi, by działali w ukryciu, przeto jako swoich pionierów wysuwają masonów, by chrześcijanie gubili chrześcijan. W tym też celu stają żydzi na czele partyi socyalistycznej, spodziewając się, że w ten sposób odwrócą od siebie burzę rewolucyi społecznej, a jeżeli po wielkich przewrotach przyjdzie do utworzenia międzynarodowej republiki kollektywistycznej, oni w niej rządzić będą.”

Tak pisze Św. Bp Dr Józef Sebastian Pelczar. Beatyfikacji tego sługi Bożego Józefa Sebastiana Pelczara dokonał Błogosławiony Jan Paweł II w dniu 3 czerwca 1991 r. podczas swojej IV pielgrzymki do Ojczyzny, zaś kanonizacji w dniu 18 maja 2003 w Rzymie. Więc proszę się nie dziwić, że niektórzy hierarchowie zwalczają ks. Natanka, ponieważ ujawnił on symbole masońskie w budowlach wznoszonych przez Kościół w Polsce oraz infiltrację masonerii w struktury Kościoła w Polsce.

Ojciec Cordovani, zwierzchnik Świętych Pałaców Apostolskich (Sacri Palazzi Apostolici) za pontyfikatu PIUSA XII, a tym samym teolog papieża Pacelliego, pisze 19 marca 1950 na łamach l’Osservatore Romano: « Nic nie podlega zmianie w ustawodawstwie Kościoła względem masonerii. Kanon 694 a zwłaszcza 2335, który nakłada ekskomunikę na całą masonerię BEZ WZGLĘDU NA RYT, jest stale obowiązujący. Wszyscy katolicy powinni mieć to na uwadze, aby nie wpaść w PUŁAPKĘ« .

Dzisiejsza Unia Europejska jest oczywistym tworem masońskim, z delegowanymi do pełnienia tych funkcji masońsko-żydowskimi i nie wybieranymi w powszechnych wyborach decydentami, Barosso; van Rompuy. i zaprogramowanym zgodnie z filozofią i zasadami politycznymi
wolnomularstwa i zbudowanym według ich planów. Dlatego Petycja 1248 do Parlamentu Europejskiego ukazując ich kryminalną działalność w sferze Wspólnej Polityki Rolnej jest tak istotna z racji prawa powszechnie obowiązującego w świecie. Petycja została utajniona w Europie lecz nie w świecie. Publikowana i omawiana w większości krajów świata, a zakazana w Polsce. Nawet J. Wojciechowski młodszy stopniem wtajemniczenia obawia się jej rozpatrywać pomimo, że jest wiceprzewodniczącym Komisji Rolnictwa Parlamentu, a wraz z nim cała jego loża partyjna, która odwołuje ministra Sawickiego za to co powiedział, a za czyny kryminalne jak wsadzanie rolników w Polsce do więzień, gdy myli się urzędnik loża partyjna milczy ! Dlatego był to jeden z powodów dla którego musiał zostać zamordowany A. Lepper, aby nie upowszechnić wiedzy na temat okradania rolników przez urzędników. Polacy w nadchodzących wyborach skreślą wszystkich kandydatów, a po wyborach utworzą partię Polaków dla Polski, naszej ukochanej Ojczyzny. Oszołomom pozostawiamy czynną możliwość wyboru swych kryminalnych kolegów przez głosowanie na pospolitych bandziorów władzy kryminalnej, ustalonej podczas spotkań określanych mianem „okrągłego stołu” w wyniku czego Prezydentem został zbrodniarz Jaruzelski, lubujący się w strzelaniu do opozycji. Ten nawyk mordowania opozycji politycznej pozostał do dnia dzisiejszego; Smoleńsk, A. Lepper i inni. Władza wmawia za pośrednictwem płatnych medialnych rozpowiadaczy debilne historie o nieszczęśliwych wypadkach, w które i tak nikt przy zdrowych zmysłach nie wierzy. Z konieczności do współdziałania w Unii zostali dopuszczeni lub zaangażowani również nie-masoni. Nie wszyscy byli pozbawieni świadomości, z kim podejmują współpracę, jak np. niektórzy chadecy w czołowych demokracjach europejskich. Dzieło kosztowało wiele wysiłku, cierpliwości, determinacji, zbrodni i ofiar. I nic nie wskazuje na to, że masoni są skłonni do choćby koniunkturalnego rozluźnienia kontroli nad nim. Wręcz przeciwnie, zmierzają do jej zacieśnienia z uwagi na liczne sygnały o zagrożeniu dla nich, co widać po władzy w Polsce, która już w bezczelny sposób morduje, okrada i więzi oponentów politycznych.

Zjednoczenie Europy może być chrześcijańskie, ale wpierw Europa musi być chrześcijańska. O wielkim zagrożeniu Europy totalitaryzmem masońsko-żydowskim niech świadczy fakt, że podczas rewizji domu wielkiego mistrza loży masońskiej P2 Licio Galli w marcu 1981 roku włoska policja znalazła listę ponad 1000 wpływowych masonów z loży P2, tajne dokumenty włoskiego rządu i dossier elit politycznych Republiki Włoskiej. Wśród członków loży P2 znalazło się 180 generałów, 52 wysokich oficerów żandarmerii, 37 wysokich oficerów policji, 150 parlamentarzystów, 14 sędziów, 50 przemysłowców i bankierów, 10 głównych dziennikarzy i redaktorów naczelnych, 100 kardynałów i biskupów zrzeszonych w Loggia Ecclesia. Spośród 2500 członków loży P2
poznano nazwiska tylko połowy masonów (w tym Silvio Berlusconiego i wielu jego dzisiejszych ministrów).

Dziś proponuje się chrześcijanom dialog nie tylko z innymi wyznaniami, ale także z masonerią, aby móc obejść potępienia nałożone przez Kościół na tę właśnie sektę (ponad 590 dokumentów) począwszy od Klemensa XII (In Eminenti, 1738) aż do Piusa XII włącznie.

W obliczu tej tragicznej walki z chrześcijanami w rzeczywistości możliwe są trzy postawy:
-polityka strusia, która polega na przymykaniu oczu na rzeczywistość i łudzeniu się, że wszystko jest w porządku…
-zniechęcenie tych którzy wobec pozornego zwycięstwa wroga w ważnej bitwie, sądzą, że cała wojna jest przegrana zapominając o tym, że Kościół jest boski i że Pan nasz obiecał nam, iż « bramy piekielne go nie przemogą ».
-postawa realistyczna i nadprzyrodzona , kierujący się nią biorą pod uwagę nie tylko smutną rzeczywistość, której zignorować nie sposób, lecz również kierują się Wiarą i Nadzieją chrześcijańską, które dają absolutną pewność, że Najświętsza Maria Panna, jak zwykle, zetrze głowę piekielnego węża: « IPSA CONTERET! » udowadniając już wiele razy na przestrzeni stuleci, że może przekazać siły nadprzyrodzone Polakom w walce z wrogami Jezusa.

Prośmy zatem Najświętszą Maryję Pannę, by dała nam światło i siłę, by dostrzegać pułapki wrogów chrześcijaństwa i umieć je zwalczać z wszystkich naszych sił !

 

Dzisiaj mówimy tak, dla Krzyża i ponownie Stowarzyszenie Ziemiańskie w Polsce wzywa w to szczególne Święto o uwolnienie zrabowanego przedmiotu kultu religijnego Polaków, ponieważ wszystkie namioty, pomniki, tablice, puszczanie balonów lub prezentacja orderów na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, to nic nie znaczące pospolite i komercyjne przedmioty życia codziennego, które pojawiły się w celu wykreowania fałszywej wizji i stworzenia doktryny innego przedmiotu kultu religijnego dla Polaków pod wspólnym tytułem fałszywego patriotyzmu.

 

Naszą doktryną Narodową było, jest i będzie po dzień ostatni, prawda Adama Mickiewicza:

Tylko pod krzyżem, tylko pod tym znakiem – Polska jest Polską, a Polak Polakiem.”

 

 

Rafał Gawroński

 

Prezes Stowarzyszenia Ziemiańskiego w Polsce

Warszawa, dnia 15 sierpnia 2011 roku.

Naród Polski od zawsze.

BOGURODZICA POLONIAE

 

Petycja 1248 / 2007 do Parlamentu Europejskiego. Pierwsza publiczna i uznana deklaracja o tym, że Rzeczypospolita narusza zasady demokratycznego państwa prawnego.

Elita totalitarna.

Po zamachu na Prezydenta Lacha Kaczyńskiego i elitę prezydencką.